NieCoDziennik: OCNCISD
Monday, September 21st, 2009 22:30![[personal profile]](https://www.dreamwidth.org/img/silk/identity/user.png)
Ja demoralizuję Karolinę, a jednocześnie inni mnie psują. I tym razem nie jest to moja kochana flista:)
Nieistniejąca (jeszcze) Chandni, znana też jako mój Toniaczek, w końcu zaraziła mnie OCNCISD. Była to misja długoterminowa, bo zarażanie zaczęła kiedy ją poznałam. I przez rok się opierałam, a teraz nie rozumiem, dlaczego (za to podejrzewam, że Eartha uciekła do Anglii, żeby uniknąć zakażenia. Ale skoro ja ją tam dopadłam z Torchwood...)
OCNCISD to oczywiście Obsessive Compulsive NCIS Disorder.
Zaczyna się niewinnie, od oglądania NCIS. A potem ofiara domaga się motywacyjnych pacnięć.
Albo zmusza mnie do awaryjnej wizyty i oddania płyt z serialem, bo czuje się jak Gibbs bez kawy. Po czym razem oglądamy przez 3 godziny ulubione sceny, chociaż Merlin i nowa współlokatorka czekają.
Muszę popracować nad postami sensownie opisującymi moje wrażenia z obejrzanych seriali. Na razie jestem raczej na etapie:
NCIS <3
Gibbs! <3
I Abby! Tony! Ducky! Kate! Ziva! Oraz cały zestaw postaci, które też kocham, ale nie mam czasu na wypisywanie:P
Z notatek z oglądania i dziwnych skojarzeń:
* Zasady Gibbsa są jak wiedźmiński kodeks Geralta. Z tym, że nieco praktyczniejsze.
* dlaczego tylko ja kocham Hollis Mann?!
* Hydraulik Gibbs
* ...
Nieistniejąca (jeszcze) Chandni, znana też jako mój Toniaczek, w końcu zaraziła mnie OCNCISD. Była to misja długoterminowa, bo zarażanie zaczęła kiedy ją poznałam. I przez rok się opierałam, a teraz nie rozumiem, dlaczego (za to podejrzewam, że Eartha uciekła do Anglii, żeby uniknąć zakażenia. Ale skoro ja ją tam dopadłam z Torchwood...)
OCNCISD to oczywiście Obsessive Compulsive NCIS Disorder.
Zaczyna się niewinnie, od oglądania NCIS. A potem ofiara domaga się motywacyjnych pacnięć.
Albo zmusza mnie do awaryjnej wizyty i oddania płyt z serialem, bo czuje się jak Gibbs bez kawy. Po czym razem oglądamy przez 3 godziny ulubione sceny, chociaż Merlin i nowa współlokatorka czekają.
Muszę popracować nad postami sensownie opisującymi moje wrażenia z obejrzanych seriali. Na razie jestem raczej na etapie:
NCIS <3
Gibbs! <3
I Abby! Tony! Ducky! Kate! Ziva! Oraz cały zestaw postaci, które też kocham, ale nie mam czasu na wypisywanie:P
Z notatek z oglądania i dziwnych skojarzeń:
* Zasady Gibbsa są jak wiedźmiński kodeks Geralta. Z tym, że nieco praktyczniejsze.
* dlaczego tylko ja kocham Hollis Mann?!
* Hydraulik Gibbs
* ...